Sentinels of Conglomerate - Największy polski outfit w Planetside 2

Witajcie, utarło się, by w niedziele między NOSAT'ami urządzać szkolenia i nazwijmy to, eventy okolicznościowe, więc zaklepałem sobie najbliższą wolną niedzielę na małe szkolenie

Tak się składa, że nie jestem na bieżąco w kwestii ilu nowych graczy mamy, ilu z nich chciałoby zacząć latać i na czym konkretnie się skupić, stąd mała ankieta, zawierająca wszystkie typowo szkoleniowe minigry:

Wyścig Zagłady - polega na puszczeniu grupy Reaverów ciasną trasą i podziwianie rozwałki. Żarcik Reavery puszczane są pojedynczo, trasa jest jak najbardziej do pokonania, tym bardziej, że warunkiem zwycięstwa jest jej ukończenie w obojętnie jakim czasie. Profit: wyczucie gabarytów maszyny i manewrowanie w ciasnych przestrzeniach, precyzyjne sterowanie.

Dogfight Training - obecni dobierają się w pary, wymieniają myśliwcami, by nie zbierać blokad broni i walczą do pierwszego ognia. Pokonany odpala gaśnicę. Profit: walka powietrzna bez nieprzyjemnych konsekwencji takich jak spadek K/D i utrata nanitów. Uwaga: w przypadku gdy dobiorą się osoby z których jedna jest wyraźnie lepsza od drugiej, lepszy zawodnik daje fory. W zabawie nie chodzi o to by zgnoić innych, to zostawiamy dla TR i Vanu.

Dokopać Murzynowi - tytuł z cyklu "pozdro dla kumatych" Odmiana Dogfightu w której z grupy obecnych wybrani zostają najlepsi latacze, każdy dostaje grupkę "kadetów" i z każdym z nich odbywa pojedynek na zasadach Dogfight Trainingu. W trakcie walki i po niej udziela rad kadetowi, daje fory i tak dalej. Profit: unika problemu dogfight trainingu w którym dobierają się osoby które nie bardzo, zachowując jego korzyści, kosztem nieco większego stresu.

One Man, One Lib - Ekipa dobiera się w pary, każdy wyciąga Liba z Daltonem i opancerzeniem, wymienia maszynami, po czym pojedynkują się korzystając jedynie z armat. Kto nie ma wyposażenia, Liba udostępni ktoś inny, pojedynek kończy się po uzyskaniu 2 trafień. Profit: ćwiczenie jednej z najbardziej MLG umiejętności w grze.

Lib Duel - to samo z dwuosobowymi załogami. Profit: ćwiczenie koordynacji pilot- strzelec.

Karmienie wieloryba (powered by Slim4cz3k) - nauka jak taranować pojazdy naziemne Galem. Profit: Gal z jednoosobową załogą też może być groźny

3 atrakcje z najlepszym wynikiem w ankiecie zostaną zrealizowane na szkoleniu. Odkąd istnieje pierdyliard tutoriali z YouTuba i ten wątek, nie będzie oficjalnej części teoretycznej. "Oficjalnej", bo pytania na nurtujące kwestie będzie można zadawać cały czas

Wskazuję, że można wybrać do 3 opcji i zmienić głos w trakcie

"Dogfight Training" ale na treningowym, albo na worpgate, gdyż wtedy jest się nie zniszczalnym, i można dłużej przeżyć niż 30sekund, to i więcej się nauczyć. Na początek w "Dogfight Training" bardziej ważniejszym jest nauka stania w miejscu z unikami tak by cały czas przeciwnika widzieć przed sobą, a niżeli celne celowanie, przed rozpoczęciem przydało by się poinformować, że pociski spadają w dół, i że by celować z 2 milimetry pod celownikiem.

No ok, tylko, że trenowanie strzelania i unikania na VR nie ma sensu, bo nie daje najmniejszego powodu do wykonywania uników, najbardziej zaciekłe prośby "udawajcie, że obrywacie" nie dadzą tego co faktyczne obrywanie i związany z tym przymus uników.

Co do dłuższego przeżycia, walka osób nowych z niewyrobionym celem z definicji jest długa, pod warunkiem, że nikt nie zaliczy gleby, a przy niezbalansowanej walce lepszy daje fory i jakoś powinno się to toczyć.

Poza tym mam wrażenie, że unikania i strzelania powinno się uczyć jednocześnie ponieważ jednocześnie korzysta się z nich w praktyce.

to nie zamiast "Dogfight Training" ale dodatkowy rodzaj treningu, chodzi o to że by nauczyć się jak najszybciej rozwalić wroga, w 30 sekund, a nawet mniej, dlatego więcej się nauczysz strzelając dłużej, będąc nieśmiertelny.
Po drugie z tego co zauważyłem to przeważnie początkujący gracze ganiają się po całej mapie, szukając siebie nawzajem, zamiast stać w miejscu.
Prosić kogoś o to że by mówił, to mniej ważna informacja, samemu się widzi że kogoś się trafia.
Podsumowując, uczysz się szybciej celowania, stania w miejscu, bez nerwów szukania przeciwnika który znikł ci z oczu, prócz uników, które można i tak wykonywać

Spoko, przyda sie dla Zgreda bo slabo lata..

LTKLpl PLZ MOAR! Szkolenia lotników powinny być robione jak najczęściej, zwłaszcza jeśli chodzi o Reavery. NC potrzebuje dobrych pilotów, żeby cavaliery, kinestary i inne darkmastery nie miały się tak dobrze ^^. Jak na razie to jedynymi naszymi ESF-owymi "sukcesami" (na skalę outfitu) są ganksquady i to jest trochę smutne.

Jeśli nie jest się Derionem i nie lata się z breaker podami 24 godziny na dobę, to po 80-100 godzinach kaleczenia reaverem z afterburnerami i Vortekiem można już co nieco zdziałać. Początki są bardzo trudne, ale jak już się posiądzie jakąś wprawę, to latanie jest czystą przyjemnością ^^

LTKpl szkolenie o godzinie 20:00?

Aaa chyba nie napisałem, tak o 20

Pssst, 8 Maja nie 4

EIT: Ok już nieważne, przez dłuższą chwilę miałem problem z hasłem do panelu, ale gdy w końcu pamięć wróciła, mogłem to sam poprawić

Ok i po szkoleniu. Komplet 12 osób Ogólnie mam wrażenie, że widać było, że od dawna nie robiłem szkolenia, bo nie obyło się bez pewnych dłużyzn, zwłaszcza przy doborze par na dogfighty. Niemniej mam już pomysł na przyspieszenie tego w przyszłości. Po części dlatego, że ankieta nie dała jednoznacznych wniosków odn. trzeciej atrakcji, zrobiliśmy cztery. Po dogfighcie, wyścig na rozluźnienie a potem Dokopać Murzynowi. Mam wrażenie, że dwa ostatnie wyszły najlepiej, chciałbym tu serdecznie podziękować wszystkim obsadzonym w roli Murzyna, gdyż doskonale załapali ideę tej zabawy i od udzielanych rad i spostrzeżeń aż trzeba było podzielić się na osobne TS'y

Ciekaw jestem opinii innych uczestników, like, hate, comment, subscribe

Mnie też się podobało

Btw. Ltk będziesz organizował kiedyś taniec godowy skywhali?
Chodzi mi o latanie na dwoch obsadzonych galach z proximity i czyszczeniem wszystkiego :p

Raczej tak, problem w tym, że nie mam zbyt dużo czasu na grę Formacje gali to jeden z patentów na zgrupowania lotnicze a te za niedługo miałbym nadzieje przywrócić.