Shotguny na MAXy

[AwangardowyKaloryfer]

Omówienie dobierania shotgunów MAXów do sytuacji w jakiej się znajdujemy i jak najlepiej je wykorzystywać

1. Mattock + Slugi + kinetic armor daje nam to najlepsze połączenie na MAXa do wali na dystans najlepiej jest strzelać z przykucu i nie ruszając sie, jesteśmy w tedy w stanie zabijać skutecznie piechotę nawet na odległości 100 m ( lodaut dobry do poruszania się poza budynkami do obstawiania banana i budynku z szerokimi i wąskimi schodami)

2. Mattock + kinetic armor daje nam dobre połączenie do walki na maksymalnie 30 metrów dobre w sytuacjach gdy walczymy w miejscach gdzie jest trochę przestrzeni ale nie na tyle by przeciwnik był wstanie uciec z naszego zasięgu i musimy zabijać przeciwników 1 strzałem ( dobre na placówki typu wieża do poruszania się między budynkami, i do obstawiania wejść z 2 linii)

3. Scattercannon + Kinetic/flak armor najbardziej uniwersalne połączenie skuteczne na dystansie do 15/20 metrów. Najlepszy lodaut jak nie wiecie co was czeka

4. Grinder + flak armor najlepsze połączenie do rushów mamy 2 dodatkowe pociski a jako że walczymy przytuleni do przeciwników to celność nie ma znaczenia

5. Hacksaw + flak armor najlepsze połączenie do obrony budynków przed zergami/rushami należy ustawić się w miejscu gdzie wiemy że będzie próbowało wparować dużo przeciwników i jak najszybciej opróżniamy magazynki po czym przeładowujemy zasłaniając się tarczą

[dRq1]

Dla mnie te shotgany na Maxa to takie niesprawiedliwe gówno, w porównaniu do innych frakcji.
Kiedyś się wkórwie to zrobię filmik, pójdę na VRtraining, po kolei każdą frakcję, wezmę po Maxie i zacznę rozwalać wrogą piechotę, ciekawe ile wyjdzie zabitych na jeden magazynek.
Przypuszczam że nasz max wyjdzie z 5 razy gorzej w porównaniu do innych frakcji, i to z bliska, bo z daleka to szkoda gadać.
Jeszcze można dodać celując w tułów, i celując w głowę.
A ostatnio dewsi mają zamiar jeszcze bardziej zbufować naszego Maxa, więc przydało by im się pokazać jaka jest prawda.
Obecnie nie mam czasu, zjeżdżam dopiero za tydzień, czy ktoś mógł by zmontować taki filmik?

[Vorthax]

Nasz MAX ma przewagę TTK, ale po chwili zaczyna się reload - TR/VS nie ma tego problemu.

U mnie to wygląda tak:
Domyślny zestaw: 2xMattock+Slugs+Ex.Mags+Kinetic+Charge
Biolab: 2xGrinder(bez slugów)+Ex.Mags+Flak+Charge (dodatkowe 2 strzały, flak na C4)
Domyślny zestaw na dystans/AT: Raven

Rzadko:
Zadyma CQC/polowanie na kogoś: Hacksaw(bez slugów)+Ex.Mags+Kinetic+Charge/Tarcza
Falcony
Burstery

Nie zapominajcie o Extended mags, 4 dodatkowe pociski, kiedy startujemy z 6 to gigantyczna różnica...

[dRq1]

Reasumujęc, i nikogo nie obrażając, nigdy nie miałem zamiaru, i raczej nie będę miał zamiaru pakować certów w te gówna, bo wszystkie te matoki sroki można o jeden kand dupy rozbić, cały czas czekam aż wprowadzą prawdziwą broń przeciw piechotną dla naszego Maxa, taką jaką mają TR/VS

[Vorthax]

Albo przesadzasz, albo masz problem z celowaniem w głowę

[dRq1]

nie przesadzam, nie chodzi mi o celowanie w głowę, ale to dobry przykład, a więc idę na VRtraning biorę naszego maxa 2 mattoki lub inne g, celuję w głowę makiety piechoty, strzelam raz dwa sześć, czy osiem, czy dziesięć, zabijam do 10 typa bo tyle razy mogę wystrzelić.
Teraz to samo robię w TR lub vanu, celuję w głowę, nie pamiętam ilę mają dokładnie w magazynku, 50 czy 60, czyli pyk pyk pyk w głowę i 50 -60 typa leży.
Choć w rzeczywistości zanim serwer prześle ci informacje o tym że kogoś zabiłeś, to dla pewności trzeba z użyć jeszcze jeden strzał, w praktyce wygląda to również tak że nasz max wpada opróżnia szybko magazynek, chowa się na przeładowanie, a w tym czasie medyk wroga podnosi tych co zabiłeś, natomiast Max TR/vanu wada i robi porządek do czysta w pomieszczeniu, bo aż nad to starczy mu na to naboi w magazynku.

Po za tym Szarża to jakaś parodia śmiechu, jak nazwa na to wskazuje jest to bieg na wroga, a w tłumaczeniu dla NC powinno brzmieć "Biegnij się zabić maxem" bo raczej na pewno naboi ci nie wystarczy a przy przeładowaniu cię dobiją:D

Tak dla pewności, raczej znam wszystkie triki gramia Maxem, CHODZI MI TYLKO I WYŁĄCZNIE O PORÓWNANIE NC BRONI PRZECIWPIECHOTNEJ A TR i VANU

[DreDpl]

Do wszystkich posiadaczy MAX'ów - taka uwaga ze strony supportu (czytaj tego inżyniera który Cię właśnie naprawia): kiedy ktoś Was zaczyna bądź ma zacząć naprawiać to znajdźcie miejsce gdzie przynajmniej jeden kierunek jest zabezpieczony za pomocą ściany i najlepiej gdzie jest jeszcze jedna osłona za którą możecie się skitrać i osłaniać w dwóch kierunkach które nie są osłonięte. Wtedy wpuszczacie za siebie enga i zasłaniacie go swoimi teksturami, tak żeby ewentualnie sypali do Was, a nie do supportu. Kiedy inżynier Was naprawia to nie gapić się na niego tylko skanować okolicę czy ktoś nie próbuje Waszej dwójki flankować.

Czego nie robić:
- to że ktoś zaczyna Was naprawiać nie znaczy że nie zginiecie od celnie wystrzelonej zooki, dlatego zastosujcie się do powyższego i dopiero kiedy jesteście połatani na tyle żeby ewentualnie przeżyć pocisk (połowa życia) wtedy wracać do ofensywy.
- nie wyłazić poza zakres naprawiarki inżyniera - to wkurwiające kiedy inżynier musi Was gonić po odsłoniętej przestrzeni gdzie każdy zacznie do niego tłuc żeby tylko potem zabrać się za MAX'a.
- nie gapić się na inżyniera w czasie kiedy Was naprawia!! w tym czasie rozglądać się po okolicy i osłaniać support bo zapewniam nie po to Was kolega/koleżanka łata żeby przy tym zginąć.

[dRq1]

znalazłem filmik na ten temat: https://www.youtube.com/watch?v=5otUpvaRvSA

[Czak Noriz]

Lubię grać maxem więc wtrącę swoje trzy grosze do dyskusji.

Wszystkim nam wiadomo, że nasz max jest o wiele bardziej wyspecjalizowany, przystosowany do określonego rodzaju sytuacji niż pozostałe maxy. Dzięki temu na krótki dystans jest właściwie nie do pokonania (chyba że C4). A praktycznie wszystkie walki w PS2 prędzej czy później toczone są na bliski dystans. Ustawiony w odpowiednim miejscu jesteś mocnym argumentem na placówce. Kiedyś na dahace stojąc w drzwiach rozjebałem cały drop Goonów - 16 chłopa, z czego 3 graczy prawie jednocześnie, a pośród nich jednego maxa. Stałem na hacksawach, a oni po prostu wchodzili przez drzwi (za to ich lubimy).

Jedno co mnie denerwuje w naszym maxie to małe pojemności magazynków, na co z resztą zwróciliście uwagę. Bo pierwsze certy jakie wydaje się na maxie to powiększenie magazynków. Te ch...je z TR i VS mają podłączane w ku...rwe wielkie zasobniki a nas ograniczają magazynkami jak w zwykłych strzelbach. Moim zdaniem extended mag nie powinien być zużywany przez nas do tego by nadawać broni cechy użytkowej, tylko po to by ją bardziej dopakować. A nasz max bez rozszerzonych magazynków jest, przyznam szczerze, średnio użyteczny, bo czas przeładowania do najkrótszych nie należy.
Druga rzecz, która jest denerwująca, to niska przydatność slugów. Ich słabe skupienie w celu oraz obniżone obrażenia powodują, że moim zdaniem, ten rodzaj amunicji nie ma praktycznego zastosowania. Na większe dystanse już lepiej używać Mattocków ze zwykłą amunicją.

Mimo pewnych wad, jakie ma nasz max, lubię grać tą jednostką. Bo ma też sporo zalet. Lubię patrzeć jak przeciwnicy spier....lają. W sensie zwiększają dystans, aby giwery maxa stały się mniej użyteczne. Sam grając jeszcze na Woodmanie w innej frakcji (tej niewłaściwej) na widok maxa nc wchodzącego do pomieszczenia, spieprzałem stamtąd jak najszybciej.

Jeszcze jedna myśl przyszła mi do głowy. Jeśli już przyjdzie Wam popylać z różnych względów maxem po otwartej przestrzeni to tylko z ravenami. Obronicie się z tym przed piechotą i pojazdami. Pomocna może też się okazać tarcza aegis shield oraz autonaprawa, bo na otwartej przestrzeni trudniej o inżyniera.

Poniżej krótki filmik z w miarę poprawnego zastosowania AF-41 Hacksaw:

https://youtu.be/yfRB7a3m0RU

[DerionPL]

Naszymi maxami cudnie utrzymuje się punkty w budynkach, bułka w ryj reload z tarczą. Tyle w temacie. Mamy tez gorgony panowie