Co sądzicie o tym nadchodzącym filmie sf?
http://www.youtube.com/watch?v=vw61gCe2 ... ture=share
Zmienił się regulamin forum (dodaliśmy informacje o cookies/RODO)
Najbliższe wydarzenia:
Na stałe zmieniamy komunikator na Discord'a
NOSAT: Każdy czwartek godz.: 20:30/21:00
Pancerna niedziela - Każda niedziela godz. 20:00
Dywizja Piechoty SoC - Wznowienie działania - każdy piątek i sobota o godz.: 20:00
Po więcej infromacji zapraszamy na Discorda: https://discord.gg/X8xH3dP
Najbliższe wydarzenia:
Na stałe zmieniamy komunikator na Discord'a
NOSAT: Każdy czwartek godz.: 20:30/21:00
Pancerna niedziela - Każda niedziela godz. 20:00
Dywizja Piechoty SoC - Wznowienie działania - każdy piątek i sobota o godz.: 20:00
Po więcej infromacji zapraszamy na Discorda: https://discord.gg/X8xH3dP
Edge of Tomorrow
-
- Oficer
- Posty: 862
- Rejestracja: 28 sty 2013, 14:22
- Medals: 4
- Lokalizacja: Wrocław
- Postać PlanetSide 2: PolishFalcon
-
- Oficer
- Posty: 862
- Rejestracja: 28 sty 2013, 14:22
- Medals: 4
- Lokalizacja: Wrocław
- Postać PlanetSide 2: PolishFalcon
-
Say
- dr hab. n. med.
- Posty: 461
- Rejestracja: 17 sty 2013, 17:10
- Medals: 5
- Lokalizacja: Warszawa
- Postać PlanetSide 2: Sayine
- Kontakt:
IMO Gra Endera jest cholernie trudna do przerobienia na film, który będzie zjadliwy dla możliwie jak najszerszego grona odbiorców. Zrobienie z tego ładnej i niezbyt inteligentnej młodzieżówki, bardziej "na motywach" niż ekranizacji, było bezpieczną opcją. Jako psycho-fanka książki (serio, to chyba moje TOP1, a przynajmniej wśród s-f) postanowiłam nastawić się na to, że film będzie pomyjami, a po seansie będę zrzucać ze schodów kina każdego napotkanego człowieka. Tymczasem był tylko cieniutki jak barszcz, a postać Endera beznadziejnie płytka, ale powierzchownie pasująca (no, powiedzmy) do oryginału, miał niezły soundtrack i Harrisona Forda, więc przynajmniej nie czułam palącej potrzeby, by wysadzić świat w powietrze ^^marheri napisał(a):
Osobiście nie trawie telewizyjnego czy kinowego s-f poza kilkoma klasykami jak star wars czy diuna. (Ostatnio po obejrzeniu "ekranizacji" Gry Endera musiałem długo się leczyć z obłędu i depresji. Cholera jak można było spieprzyć taki scenariusz?!)
Co nie zmienia faktu, że mogli odpieprzyć naprawdę dobry film, a zrobili To Co Zwykle. Mam nadzieję, że "Mówcy Umarłych" nie dotkną.